Jakiś czas temu odwiedziła mnie koleżanka z sześcioletnią córką. Liwka na widok maszyny od razu wypaliła Ciocia uszyjesz mi coś? Zbierałam się i zbierałam aż w końcu wymodziłam :) Nic, że mam stertę niepokończonych innych projektów. Szyło się ją tak fajnie, że na pewno zrobię jeszcze kilka takich :)
Podusia z niebieskiego polarku, który kiedyś był kocykiem z Ikei :P Policzki wycięte z filcu
1 komentarz:
HAHA świetna!!
Prześlij komentarz