Wreszcie zaczęłam produkcję zaproszeń Długo szukałam odpowiedniejgo koloru zieleni, niestety nie udało mi się znaleźć idealnego. Czas gonił więc zdecydowalam się na zieleń o delikatnie oliwkowym zabarwieniu. Może nie jest idealna, ale najbliższy ideałowi i ładnie prezentuje się z fioletem
Tak wygląda pierwsze gotowe zaproszenie:
Produkcję masowa rozpocznę gdy tylko pożyczę od siostry gilotynę z ostrzem zaginającym, a teraz kilka pierwszych zaproszeń rozdam jeszcze bez kopert
4 komentarze:
sliczne! kolorki piękne! zieleń jest w sam raz - wspaniale razem z fioletem się prezentują :D zapraszam po wyróżnienie!
Dziękuję :*
Kurcze tak rzadko wchodzę na tego swojego bloga, że dopiero teraz przeczytałam komentarz xD
bardzo ładne te zaproszenia - delikatne bardzo!!!!Zapraszam na broszkowe candy:-)
świetne zaproszenie!!
Prześlij komentarz