Krew wciąż jest nie dopracowana, ale moja motywacja do wypicowania tej warstwy gdzieś tam zaginęła. Trochę zbliżeń wyciętych z oryginalnego formatu. Pracowałam na obrazie 2500x3000px
Tu widac trochę futra :)
a tu napierśnik wydrapany przez pazury innego Charra oraz mała ozdoba górnej części zbroi
Kolejny element którego zabrakło w pracy konkursowej wycieniowane pasy i klamry utrzymujące nagolenniki na swoim miejscu:
Na koniec ewaluacja czyli jak zmieniała się grafika przy kolorowaniu :D Na linearcie jeszcze brakowało zadrapań, a we wcześniejszej wersji Charr miał tygrysie uszy
Mam nadzieję,że wybaczycie mi tą odskocznię od scrapowania (i to w takiej ilości kadrów :P ), ale musiałam się z wami podzielić moim tworem spędzającym mi ostatnio sen z powiek :P
Wiem już że jestem na przegranej pozycji bo w konkursie udział wzięła też moja siostra ;P
Pozdrawiam
2 komentarze:
Super! Jestem pod wrazeniem :o
Łał!!! świetny rysunek!!!
Tak się przyglądam ... i dochodzę do wniosku, że scrapki zajmują chyba mniej czasu :)
Prześlij komentarz