Czy wy też nałogowo gubicie zakładki? Moje często zmieniają właścicieli przy pożyczaniu/oddawaniu książek :P Mój mąż również jest zakładko gubicielem, ale zapowiedział, że gdy będzie w posiadaniu prawdziwie męskiej zakładki to nigdy jej nie zgubi.
Podjęłam wyzwanie!
Prawdziwie męska zakładka miała być prosa bez kwiatków, wstążek, kokardek. "Żadnych babskich wywijasków i wzorków i w męskich kolorach" Zatem jest! Granatowo-czarna bo jak mąż mówi wszystkie jasne zawsze mu się brudzą :P
Co prawda na zakładce znajduje się 'wywijasek' w postacie delikatnego dekoru pomalowanego granatową akrylówką, ale ten dekor zaliczam do grona prawdziwie męskich :)
Do zakładki użyłam:
1 komentarz:
Ładna, prawdziwie męska :)
Ja zazwyczaj nie gubię zakładek bo zwyczajnie ich nie posiadam :) Jeśli jakąś już upitolę to daję ją w prezencie bo jest akurat ku temu okazja :) A moje książki zaznaczam papierowymi metkami od ubrań :(
Szewc zazwyczaj bez butów chodzi :)
Prześlij komentarz